Nie wiem jak Wy macie w domu ja się już przyzwyczaiłem,że Emilka przynosi do domu popodgryzany ser czy też arbuza z odciskami zębów. Lee Price tworzy obrazy o jedzeniu, więc mi bardzo bliskie,a swoją drogą tak rzeczywiste,że aż trudno odróżnić je od zdjęć,które mógłbym sam wykonać w domu. Popatrzcie jak wygląda olejne obżarstwo w amerykańskiej wersji.
Pozdro300
Filip
a napisz coś :*
OdpowiedzUsuń