Cudowne są poniedziałki,które witają słońcem. Taki ten też był, a kiedy się ściemniło wybrałem się na prezentację Requiem d-moll Mozarta w Bazylice na Krakowskim Przedmieściu. Działo się to z okazji sto sześćdziesiątej drugiej rocznicy śmierci Chopina i powiem Wam,że jeśli mieli by mi tak śpiewać to chciałbym być Chopinem! Kościół był przepełniony,ale to pewnie w wyniku tego,że było za darmo. Z biegiem czasu ludzi ubywało,a śpiew i dźwięki rosły...trzeba byłoby to posłuchać na własne uszy, macie tutaj niestety nie tak wyśmienitą jak na żywo próbkę
a to plakat z wydarzenia
Dzisiaj się też wydarzał wernisaż malarki Joanny Rybczyńskiej,która tym razem pokazywała w traffic club na Brackiej swoje zdjęcia. Rozmazane, lekko mgliste, coś w deseń impresjonizmu,ale...to chyba nie to czego się spodziewałem. Co prawda jedna praca przykuła moją uwagę i z tego co pamiętam, a nie pamiętam dobrze nazywała się Y23.
Oficjalna strona wystawy
http://jmr.republika.pl/
Co do poniedziałku jeszcze to Emilka znalazła bardzo ciekawą stronę prezentującą w przyjemny graficzny sposób jak gotować.
http://www.theydrawandcook.com/
Pozdro300
Filip
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz