Wróciłem właśnie z muzycznych opowieści o stworzeniu świata. Rewelacyjna koncepcja! Wypełnione muzyką legendy z różnych kultur aktywnie działały też na widzów. Klaskałem,śpiewałem,straszyłem współodbiorców. Było dużo dzieci,trochę mniej dorosłych,ale gdybyście nie mieli co ze sobą zrobić to doprawdy niedzielne południe zarezerwujcie sobie na odwiedziny Snu Pszczoły przy Inżynierskiej 3 (w podwórku). Pokażę Wam jeszcze wrzut,który tam złapałem
no i linki do strony
i do fejsbuka
Pozdro300
Filip
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz