Zawsze wydawało mi się,że szerokość geograficzna w jakiś sposób wpływa na rodzaj sztuki,który jest na niej uprawiany. I zazwyczaj gdy oglądałem tak "przytulne" prace umiejscawiałem je wszędzie indziej,ale nie w Kalifornii. Jednak życie pokazuje,że to nie kwestia szerokości i miejsca na świecie,a kolorów w głowie twórcy sprawia,że dane prace mogą powstawać gdzie tylko chcą. Jon Carling pochodzi z Kalifornii i rysuje. Pięknie rysuje.
Pozdro300
Filip
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz